Historia Chojna mało znana

 

 
  Zygmunt Radziej przy współpracy: Jarosława Mikołajczaka i Joachima Radzieja  
   

Zarys dziejów szkoły powszechnej w Chojnie

           Pierwsza informacja o Szkole Podstawowej w Chojnie pochodzi z 1832 roku. Wymienia się ją w dokumentach
z wizytacji dziekańskich - jako parafialną, podlega proboszczowi w Biezdrowie (Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu, sygnatura- Biezdrowo KA 10306, wizytacje dziekańskie 1832 - 1835 Sp.26.).

Druga ważna data to rok 1848; Nauczyciel z Chojna Nepomucen Stoiński bierze udział w Powstaniu 1848 roku w Wielkopolsce jako uczestnik "Wiosny Ludów". Jest pierwszym wymienionym nauczycielem z Chojna z imienia i nazwiska w dokumentach. (Rocznik Historyczny Nr XVII Poznań 1948 „Wykaz nauczycieli i Księży uczestników Powstania 1848 r. w Wielkopolsce” - został przedrukowany z tomu zatytułowanego "Acta enth. Vrzeichnisse der im Jahre 1848 compromittirten Personen"
(sygn. A.P.P. - Nacz. Prez. IX Cb 20).
 

Trzecia ważna data to rok 1852; Dziennik Urzędowy Królewskiej Regencji w Poznaniu ogłasza:

"posada dla nauczyciela katolickiego w Chojnie powiatu szamotulskiego, z której jest dochodu: talrów 42 w gotowiźnie,
32 korce żyta, przy wolnym pomieszkaniu i 6 sążniach drzewa opałowego, niemniej dowolnym użytku 12 i 1/3 mórg roli,
od dnia 1 stycznia roku przyszłego począwszy zawakuje. Dozór szkolny ma prawo do zaprezentowania kandydata.
Poznań, dnia 9 listopada1852. Król. Reg. II"


Odcisk starej pieczęci Szkoły Podstawowej w Chojnie z początku jej istnienia.

 

W 1852 roku szkoła katolicka w Chojnie przechodzi pod zarząd władz pruskich. Wprowadza się obowiązek nauki szkolnej. Szkoła stopniowo likwiduje analfabetyzm, daje szansę poznania świata poprzez naukę języka niemieckiego. Staje się symulatorem rozwoju na naszym terenie. Uczyniła z mieszkańców Chojna obywateli Europy. Od tego momentu wielu z nich wyjeżdża na roboty do Niemiec (Westfalii, Nadrenii, Zagłębia Rury), zdobywa tam kwalifikacje zawodowe. Zostają wprowadzeni w arkany i tryby nowoczesnej gospodarki Niemieckiej. Przyjeżdżając do wsi rodzinnej przywożą ze sobą nie tylko środki finansowe, ale przede wszystkim nowego zaszczepionego ducha rozwoju. Widzą potrzebę wyjścia wsi z izolacji gospodarczej, kulturalnej i religijnej. Chojno z wsi drewnianej przeobraża się w wieś murowaną. Wzrasta liczba mieszkańców.


Kath. Schule Chojno 1908 r. IV Kl. (najstarsze zdjęcie dzieci szkolnych i nauczycieli)

W dawnej Polsce nauczanie podstawowe dzieci odbywało się w szkołach parafialnych lub przyklasztornych. Będąc u mojego brata w Olsztynie znalazłem w kronice tego miasta informacje, że pierwsza szkoła w tym maleńkim wówczas miasteczku powstała w 1565 r., a nauczycielem był w niej Franciszek Karkowski. Olsztyn wspominam chociażby dlatego, że podczas moich tam pobytów znalazłem cenne informacje o wielu działaczach z Wielkopolski, którzy pomagali w utrzymywaniu polskości w tym tak silnie germanizowanym regionie przedrozbiorowej Polski. Byli wśród nich Czesław Leitgeber urodzony w 1877 r. w Chojnie oraz Wojciech Gromadecki urodzony w 1906 r. w Sierakowie. Przypuszczam, że inż. architekt Czesław Leitgeber był synem nauczyciela w Chojnie, gdyż trudno sobie wyobrazić aby syn rolnika zdobył w owym czasie takie wykształcenie. Był on znanym działaczem społeczno-politycznym w Poznaniu i brał udział w Powstaniu Wielkopolskim, W 1907 r. odbył podróż na Mazury. Nabył wspólnie z Rzepeckim posesję, w której mieściła się siedziba polskich organizacji, księgarnia oraz redakcja dziennika ,,Mazur”' w Szczytnie. Natomiast Wojciech Gromadecki z pobliskiego Sierakowa ukończył Seminarium Nauczycielskie
w Czarnkowie. W latach 1931 - 1934 był nauczycielem w pod olsztyńskim Brąswałdzie, a w latach 1934 - 1938 był kierownikiem szkoły w  Olsztynie. Następnie wrócił do Wielkopolski i w latach 1938 - 1939 był nauczycielem w Dąbrówce Wielkopolskiej koło Międzyrzecza, a w lipcu 1939 r. został wydalony z Niemiec. Nowoczesne systemy szkolne zaczęły powstawać w Europie po rewolucji francuskiej, której jednym z celów było upowszechnienie oświaty. Należy zatem przypuszczać, że w Niemczech szkolnictwo podstawowe zaczęło się rozwijać od początku XIX wieku. Istniejąca w Chojnie jednoklasowa szkoła w związku z rozbudową wsi i zwiększającą się liczebnością mieszkańców okazała się za ciasna dla coraz większej l liczby dzieci i trzeba było zbudować nową, o wiele większą szkołę.


Widokówka z pozdrowieniami z Chojna 1911 r.
Na widokówce: królewska leśniczówka - były dwór w Chojnie, szkoła katolicka, gościniec - był w miejscu obecnego Domu Kultury, szkoła ewangielicka - po wojnie przedszkole obecnie mieszkanie prywatne, przeprawa promowa
w Chojnie

 


Mapa sztabowa niemiecka z 1893 r.
Widać na niej kompleks budynków szkoły katolickiej (cztery budynki), szkołę ewangielicką (trzy budynki) i poniżej cegielnia,
 gdzie obecnie mieszka Pan Olek (jedynym śladem po cegielni jest staw po wyrobisku gliny).
 

Została ona pobudowana na miejscu starego drewnianego budynku w 1898 r. Jest to okazały i największy w Chojnie budynek
z 3 klasami na parterze i mieszkaniami dla nauczycieli na wyższych kondygnacjach. Zamieszczone archiwalne zdjęcie szkoły pochodzi z pierwszych lat jej istnienia. Również w udostępnionej mi kronice szkoły w Chojnie z 1921 r. znajduje się informacja
o wybudowaniu dużej szkoły w 1898 r. Prawdopodobnie w tym czasie pobudowano też w Chojnie posterunek policji.


Bronisława Piasek
Pierwsza nauczycielka j. polskiego po Powstaniu Wielkopolskim

Kronika szkoły w Chojnie z 1921 r. zawiera bardzo cenne informacje dotyczące ludności wsi, jej dobytku, postaw, a także istotnych wydarzeń. Według tej kroniki w 1921 r. w Chojnie mieszkało ogółem 1135 osób, a w tym 597 kobiet oraz 538 mężczyzn. Ludność narodowości polskiej była reprezentowana przez 970 osób, a mieszkańców narodowości niemieckiej było 165 osób.

W tym czasie liczebność inwentarza żywego w Chojnie była następująca: 103 ko- nie, 343 sztuk bydła rogatego, 406 sztuk trzody chlewnej, 313 gęsi, 1284 kury, . 37 indyków i 1 perliczka.


 

Pod datą 21 grudnia 1921 r. w kronice szkolnej jest zapis o kweście kierownika szkoły Teofila Kluge na rzecz inwalidów wojennych. W kweście tej zebrano ogółem 13645 marek. Biorąca udział w kweście żona kierownika szkoły - Marta Kluge podkreśla, że wielu biednych dawało więcej od niektórych bogatszych mieszkańców wsi. Wśród tych co nic nie dali wymienia
po nazwisku właściciela 80-morgowego gospodarstwa - /niby/ gorliwego patrioty i społecznika. Druga osoba, która nic nie dala był miejscowy duszpasterz. Kwestę urządzono dlatego, że sprawa rent inwalidzkich nie była wtedy jeszcze rozwiązana.
Następny zapis w kronice jest następujący:

„W dniu 3 maja 1922 r. po mszy i pochodzie mimo pisemnego zaproszenia na uroczysta akademię nie przybył ks. . proboszcz Metelski. Na tej uroczystej akademii w imieniu mieszkańców Chojna wystąpił gorliwy patriota i społecznik, Wojciech Nowak, który podziękował nauczycielom za dobra organizację 3-majowego święta”.

Wiosną 1924 r. podczas powodzi, wody rzeki Warty zalały drogę do szkoły i dzieci musiały przechodzić koło Skrzypczaka,
tzw. mała droga.

W dniu 30 września 1925 r. zwalnia się z posady nauczyciela w Chojnie Czesław Stopczyński w celu ukończenia studiów filozoficznych na Uniwersytecie Poznańskim. Miejsce Stopczyńskiego zajmuje nauczyciel Władysław Reith.


Kl. V Chojno 9 maja 1927 r. z kierownikiem Władysławem Raith 1925-1933 
(szwagier księdza Franciszka Kopecia budowniczego kościoła w Chojnie)
W drugim rzędzie od prawej druga Melbaum

Dnia 12 października 1925 r. odbyło się uroczyste poświęcenie byłej szkoły ewangelickiej, zwanej małą szkołą, zamienionej na polską szkołę katolicką.

W sierpniu 1926 r. nastąpiło uroczyste poświęcenie nowego krzyża w pobliżu szkoły. Krzyż ten ustawiono na miejscu starego, który stał nad mogiłą żołnierzy francuskich z 1812 r. Pod ten krzyż w czasie I wojny Światowej przychodziły dziewczyny śpiewać patriotyczne pieśni i modlić się o powrót najbliższych z wojny. Fundatorem nowego krzyża był hrabia Kwilecki z Wróblowa.


Po prawej stronie nauczycielka Melania Tycnerówna

W 1928 r. kierownikiem szkoły w Chojnie zostaje Władysław Reith, szwagier ks. F. Kopecia proboszcza miejscowej parafii.
W tym czasie poza kierownikiem Reithem W szkole uczą nauczyciele; Melania Tycnerówna, Wawrzyniec Chojnacki i Florian Kiciński. W 1929 r. Kiciński zostaje powołany do wojska, a na jego miejsce przychodzi nauczycielka Izabela Luppertówna.


Kl. IV Chojno 9 maja 1927 r. z nauczycielem Wawrzyńcem Chojnackim
W górnym rzędzie trzecia od lewej Salomea Kęsa, piąta Wanda Kapłon przy tablicy na dole Stanisław Eryk Rzepecki uczeń, który witał podczas konsekracji kościoła w Chojnie kardynała Augusta Hlonda
(późniejszy nauczyciel tej szkoły)


W tym samym roku zapada się, znajdująca się przy północno-zachodnim narożniku szkoły, studnia artezyjska. Na jej miejscu zainstalowano pompę. Wycięto otaczający szkołę żywopłot z bzu, a na jego miejscu posadzono drzewa morwy. Drzewka te sadzono w związku z zamiarem prowadzenia hodowli jedwabników. W 1930 r. nauczyciel Chojnacki zostaje przeniesiony do szkoły w Pożarowie, a jego miejsce zajmuje Kazimierz Dominiczak, który po zaledwie półrocznym pobycie w Chojnie zostaje przeniesiony do szkoły w Dusznikach. Drogą wymiany z Dusznik do Chojna przychodzi Józef Schoeneich nazywany Szenajchem.

W 1933 r. kierownik szkoły W. Reith zostaje przeniesiony do Brodziszewa. Jednocześnie, do Biezdrowa odchodzi nauczycielka I. Luppertówna.


Rok 1934, dzieci w klasie z dyrektorem
Czesławem Młotkiem 1933-1936 i z tyłu Józef Schoeneich
w klasie widać rurę od żelaznego pieca nie było kaflowych

Funkcję kierownika szkoły obejmuje wówczas nauczyciel z Psarskiego Czesław Młotek. Ponieważ nikt nie przychodzi na miejsce nauczycielki, szkoła w Chojnie zostaje pozbawiona jednego etatu nauczycielskiego. Nowy kierownik szkoły nie przywiązywał większej troski do wyników nauczania w szkole, gdyż jego pasją był motocykl. Pamiętam, że często Czesław Młotek zadawał uczniom w klasie zadania do odrobienia, a sam w tym czasie udawał się na przejażdżkę motocyklem.
Kiedy po powrocie odpytywał uczniów, a oni nie udzielali zadawalających go odpowiedzi to za karę musieli kłaść się na ławce
a na wypięte pośladki otrzymywali kilka razów wierzbowym kijem. Do zmian jakie zaszły w 1933 r. należy zaliczyć również remont szkoły. Wówczas to na miejsce żelaznych pieców postawiono piece kaflowe, które opalano głównie torfem. Jedną wolną, w wyniku utraty etatu nauczycielskiego, klasę zamieniono na świetlicę i szatnię. Ponadto wokół posesji szkoły postawiono nowe opłotowanie z siatki drucianej przytwierdzonej do betonowych słupków. W 1936 r. odchodzi z Chojna Czesław Młotek
a jego miejsce zajmuje Franciszek Kurowski. Nowy kierownik w przeciwieństwie do poprzedniego był nauczycielem
z powołania i wielkim patriotą. Wkładał on bardzo dużo wysiłku w podniesienie poziomu wiedzy uczniów i wpajanie zasad etyczno-moralnych. Wiele uwagi przywiązywał też do wychowania dzieci w duchu patriotyzmu. W tym samym roku na polu naprzeciw szkoły powstało nowe boisko, które obsadzono drzewkami morwowymi.


Wizytacja ks. biskupa Walentego Dymka
Pochód dzieci szkolnych prowadzi nauczycielka Melania Tycnerówna

W 1937 r. przenosi się z Chojna do Huty koło Czarnkowa nauczyciel Józef Schoeneich. Wieś żegnała go z żalem, gdyż jako pedagog z zamiłowania był bardzo lubiany przez uczniów i młodzież. Przechodząc do Huty objął kierownictwo dwuklasowej szkoły. Miejsce Schoeneicha objął w Chojnie nauczyciel Górzyński. Przedwojenna szkoła powszechna w Chojnie była szkoła
6-klasową. Dlatego po wojnie dużo osób dodatkowo uczyło się na kursach i zdawało egzamin z ukończenia 7 klasy. W latach przedwojennych do szkoły w Chojnie uczęszczało średnio około 180 dzieci, jednak do nauczania szkoła nie miała 6 izb (klas) lekcyjnych a mniej - początkowo 4, a później 3. W związku z tym w jednej izbie uczyły się jednocześnie dwie klasy zwane oddziałami. Te dwa oddziały, o zróżnicowanym programie nauczania, uczył w jednej izbie jeden nauczyciel. Uczenie polegało
na tym, że kiedy nauczyciel prowadził lekcję z jednym oddziałem, drugi w tym czasie odrabiał zadany przez nauczyciela materiał. Była to sytuacja bardzo niefortunna, zarówno dla nauczycieli jak i dla uczniów, którzy mieli duże kłopoty z koncentracją myśli. Jedynie w nauczaniu początkowym pierwsza klasa nie była podzielona na oddziały i zajęcia odbywały się w jednej izbie.
Warto przypomnieć, że wiele dzieci w szkołach przeżywało stresy powodowane lękami przed biciem przez niektórych nauczycieli. Dawniej dzieci wiejskie były w większości zatrudniane przez rodziców do pomocy w pracach polowych oraz do pilnowania krów na pastwiskach. Wiele z tych dzieci nie miało wiele czasu na odrabianie lekcji i pokonując znaczną (do 3 km) odległość . do szkoły było na lekcjach zmęczonych.

W maju 1939 r. kierownik szkoły Franciszek Kurowski został zmobilizowany i w czasie wojny wrześniowej jako oficer rezerwy dowodził kompanią Obrony Narodowej. Po dostaniu się do niewoli niemieckiej całą wojnę spędził w obozie oficerskim Woldenberg w dzisiejszym Dobiegniewie. W tym czasie nauczyciel Górzyński pracował jako ślusarz w niemieckich zakładach zbrojeniowych w Poznaniu. Zmarł w 1943 r. na zawał serca. Natomiast nauczycielka Tycnerówna cały okres wojny przebywała w Chojnie gdzie pracowała jako robotnica leśna. Z chwila wybuchu wojny nauczyciel Józef Schoeneich, który miał zatargi
z miejscowymi Niemcami musiał uciekać z Huty. Wraz z żona i trójką małych dzieci, z których najmłodsze miało 3 miesiące, wozem konnym ewakuującego się starostwa z Czarnkowa dotarł do Warszawy.

W drugiej połowie września moja matka Katarzyna Radziej pojechała rowerem do Huty w poszukiwaniu swej córki i jej męża
- Józefa Schoeneicha. Tam została zatrzymana przez miejscowych Niemców i zamknięta w areszcie. Po wyjaśnieniach,
że nie wie gdzie znajduje się Józef Schoeneich została wypuszczona z aresztu. W połowie października Schoeneich wraz
z rodzina wrócił do Chojna, do swoich teściów a moich rodziców. Schoeneich przez cały okres wojny mieszkał u teściów,
a do pracy dojeżdżał do Sierakowa. Pracował w firmie budowlanej Neugebauera początkowo jako cieśla, a później jako pracownik biurowy. Przez cały czas trwania wojny szkoła w Chojnie, podobnie jak w innych miejscowościach Wielkopolski, była dla polskich dzieci zamknięta. Dzieci te w tym czasie nie chodziły do szkoły i w wielu przypadkach były nauczane tylko
w domu przez rodziców. Tajne nauczanie przez nauczycieli było zabronione i bardzo surowo karane.

W kwietniu 1941 r. przed, napaścią Niemiec na ZSRR, w szkole w Chojnie parę dni stacjonował oddział wojska niemieckiego, Żołnierze ci pozrywali ze szkolnych ścian godła polskie i obrazy, pozostawili natomiast krzyże i portrety marszałka Piłsudskiego. Od 1943 r. do stycznia 1945 r. niemiecka nauczycielka uczyła dzieci niemieckie w małej szkole. W 1943 r. po klęsce wojsk niemieckich pod Stalingradem do Chojna przybyło kilka rodzin przesiedleńców niemieckich z Rosji, z których 4 rodziny zamieszkały w szkole. Byli to Niemcy znad Morza Czarnego zwani „Schwarzmeerdeutsche". Do Chojna zaczęły przybywać również rodziny z Niemiec, które w wyniku bombardowań alianckiego lotnictwa utraciły domy i zdecydowały się przyjechać
na teren spokojnej dotychczas Wielkopolski. Przybycie tych kilku rodzin przesiedleńców spowodowało otwarcie szkoły niemieckiej, gdyż u miejscowych Niemców trudno byłoby doliczyć się w tym czasie 5-ciorga dzieci.

W niedzielny poranek 28 stycznia 1945 r. z nadzieją witano przemieszczające się Szlakiem Napoleońskim w kierunku Berlina wojska rosyjskie. Żołnierze zwycięskiej armii, którzy zatrzymali się na posiłek oraz nocleg w Chojnie, z uwagi na liczne kradzieże nie zostawili po sobie dobrych wspomnień. Po 3-dniowym przemarszu wojsk Armii Czerwonej ludność Chojna z inicjatywy Walentego Radzieja i Stanisława Baka powołała tymczasowe władze, które zorganizowały zaopatrzenie ludności w żywność. Zabezpieczono również mienie poniemieckie zakładając plomby i kłódki. Nie stanowiło to jednak żadnej przeszkody dla Rosjan, którzy plądrowali i grabili poniemieckie domy. Głównymi organizatorami otwarcia szkoły byli mieszkający w Chojnie podczas okupacji niemieckiej nauczyciele - Melania Tycner i Józef Schoeneich. Otwarcie szkoły wymagało jednak pokonania wielu trudności. Jak już wspomniano w szkole od 1943 r. mieszkały 4 rodziny niemieckie, które zniszczyły część ławek szkolnych przeznaczając je na opał. Zachowały się jedynie szafy, tablice, krzyże oraz zepsuty zegar ścienny. Z map przetrwały jedynie
3 i tak już nieaktualne po dokonanych w wyniku wojny zmianach terytorialnych granic poszczególnych państw. Klasy szkolne były bardzo brudne. Bieżących remontów wymagał nie tylko budynek szkolny ale również budynki gospodarcze wraz ze znajdującymi się nad nimi dachami. W kilku oknach szkoły nie było szyb.

21 lutego 1945 r., po pięcioletniej przerwie, dokonano otwarcia szkoły. Z poszczególnych roczników dzieci i młodzieży utworzono następujące klasy:

z roczników 1936 i 37 klasę Ia

z roczników 1934 i 35 klasę Ib

z roczników 1931, 32 i 33 klasę Ic

z roczników 1935, 36 i 37 klasę IIa

z roczników 1931, 32, 33 i 34 klasę IIb

z roczników 1931 i 32 klasę III

Ogółem zostało zapisanych 115 dzieci i młodzieży. Tak duże zróżnicowanie wiekowe uczniów w poszczególnych klasach wynikało z tego, że podczas okupacji wiele dzieci jak np. nauczyciela Schoeneicha było uczonych w domu, podczas gdy inne nie uczyły się w ogóle.

Od 10 do 22 marca 1945 r. panowała w Chojnie epidemia grypy, na którą chorowało ponad 50% dzieci. W związku tym szkołę trzeba było zamknąć. Trzy pierwsze powojenne lata charakteryzują się bardzo częstymi zmianami na stanowiskach inspektorów szkolnych w Szamotułach, jak również częstymi zmianami nauczycieli w Chojnie.

25 marca 1945 r. ulegając usilnym prośbom mieszkańców Huty opuszcza Chojno Józef Schoeneich i powraca na przedwojenną placówkę. Mieszkańcy Huty, witając serdecznie swego nauczyciela, podarowali mu krowę, 100 kg wieprza, kilka kur i wiele innych drobiazgów. W czasie od 25 marca do 25 kwietnia, po odejściu Schoeneicha, szkołę w Chojnie prowadziła tylko jedna nauczycielka Melania Tycner. W tym czasie komplety uczniów przychodziły do szkoły co drugi dzień.

25 kwietnia 1945 r. do . Chojna przybył ze szkoły we Wronkach Czesław Mierzwicki, który objął stanowisko kierownika szkoły. Należy nadmienić, że Mierzwicki i jego szwagier - leśniczy Nowak, 15 sierpnia 1944 r. uniknęli aresztowania przez Gestapo i do czasu przyjścia Rosjan ukrywali się w lasach koło jeziora Radziszewskiego. Ukrywających się, w żywność
i ciepłą odzież zaopatrywał Leon Radziej, który był rybakiem na jeziorze Radziszewskim. Pomagał mu w tym robotnik leśny
Jan Łodyga z Chojna.

28 kwietnia zreorganizowano szkołę w Chojnie i z poszczególnych roczników uczniów utworzono następujące klasy:

 z roczników 1931 - 1936 klasę Ia przyspieszoną

z roczników 1933 - 1938 klasę Ib normalną

z roczników 1931 - 1937 klasę II normalną

z roczników 1931 - 1935 klasę III normalną.

Ogólna liczba uczniów w tym czasie wynosiła 131.

Od 7 maja rozpoczął nauczanie kurs wieczorowy dla dorosłych z zakresu 7 klas szkoły podstawowej. W kursie tym uczestniczyły 64 osoby, w tym 27 dziewczyn i 37 młodzieńców urodzonych w latach 1925 - 1930.

22 maja z uczniów urodzonych w latach 1931 – 1933 utworzono IV klasę. Rok szkolny zakończono 14 lipca 1945 r.
Szkołę ukończyło 5 uczniów. Rok szkolny 1945/46 rozpoczął się 4 września. Książki i zeszyty szkolne zostały zakupione
przez szkolny sklepik. Liczba uczniów, przy dość zróżnicowanym wieku, w poszczególnych klasach była następująca:

klasa Ia 31 uczniów

klasa Ib 22 uczniów

klasa II 27 uczniów

klasa III 16 uczniów

klasa IV 19 uczniów

klasa V 16 uczniów

Ogółem było 131 uczniów.

Od 5 września do 1 grudnia 1946 r. kontynuowano kurs ogólnego dokształcania dorosłych z zakresu programu 7 klasy.
Po 1 grudnia chętni mogli się dokształcać u kierownika szkoły. Należy podkreślić, że wśród dzieci i młodzieży pozbawionej
w czasie 5-letniej okupacji niemieckiej dostępu do nauki panował ogromny pęd do wiedzy. Niektórzy spośród starszych
uczniów spędzili 2 ostatnie łata wojny na przymusowych robotach w Niemczech. Do pracy wywieziono z Chojna 15 osób, przeważnie nieletnich. W ocenie kierownika szkoły Czesława Mierzwickiego szkoła w Chojnie borykała się z ogromnymi trudnościami. Znaczna część mieszkańców wsi nie wspomagała szkoły oraz nauczycieli w pokonywaniu trudności bytowych
jakie panowały bezpośrednio po wojnie. Kierownik szkoły tłumaczył to egoizmem wielu mieszkańców Chojna, których nie dotknęły prześladowania i okrucieństwa wojny. W czasie wojny bowiem ludność Chojna z małymi wyjątkami nie została wysiedlona przez Niemców.

W roku szkolnym 1946/47 trwającym do 23 czerwca 1947 r. utworzono VI klasę i do programu nauczania wprowadzono
język francuski. Od 17 listopada wprowadzono w szkole dożywianie dzieci, a od 9.kwietnia utworzono uczniowską spółdzielnię „Tęcza". 2 maja 1947 r. dzięki poparciu Inspektoratu Szkolnego w Szamotułach zorganizowano dla 26 osób wycieczkę szkolną na Targi Poznańskie. Od 17 do 20 maja przeprowadzono badania stanu zdrowotnego dzieci. U większości stwierdzono niedorozwój fizyczny. Jeszcze dziś po 50-latach stan zdrowotny dzieci wiejskich w porównaniu z miejskimi jest o wiele gorszy. Poza tym od 1 października 1946 r., z inicjatywy wójta Wanarskiego z Wronek, w tzw. ,,małej szkole" powstało przedszkole. Wychowawczynią przedszkola została Maria Szyszko. W roku szkolnym 1947/48 utworzono w Chojnie VII klasę. Do szkoły uczęszczało 136 uczniów. Od początku roku szkolnego uczący w szkole nauczyciele – Mierzwicki i Tycner zostali wspomożeni w nauczaniu przez nauczycielkę Władysławę Majewską, którą jednak z powodu nieodpowiednich kwalifikacji zwolniono
1 kwietnia.

W przeprowadzonych 2 kwietnia badaniach stomatologicznych dzieci okazało się, że spośród 130 badanych uczniów tylko pięciu miało zdrowe uzębienie. W dniach 12 - 16 kwietnia młodzież szkolna przeprowadziła zalesienie 2 ha terenu w leśnictwie Chojno. Natomiast 19 maja inspektorat Szkolny w Szamotułach zorganizował dla 29 uczniów starszych klas wycieczkę do Opery Poznańskiej na „Halkę" Moniuszki.

W roku szkolnym 1948/49 liczba uczniów zmniejszyła się do 120. Było to spowodowane migracją części ludności Chojna na odzyskane ziemie zachodnie. Od 1 września pracę w szkole rozpoczęła nowa nauczycielka Irena Białek. Wiosną 1949 r. uczniowie obsadzili boisko szkolne akacjami. Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego 1949/50 obowiązki kierownika szkoły
w Chojnie przejął Edward Przewoźny, a dotychczasowy kierownik Cz. Mierzwicki został przeniesiony do Jastrowia.
Wraz z nowym kierownikiem pracę w szkole podjęła jego żona Helena Przewoźna. W wyniku postępującej indoktrynacji politycznej szkół 10 listopada powstało w Chojnie Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, a od 15 stycznia wprowadzono między klasami współzawodnictwo w nauce. W tym też roku obchodzono po raz pierwszy Międzynarodowy Dzień Dziecka.


Kierownik szkoły Edward Przewoźny z dziećmi.

1 września 1950 roku do szkoły było zapisanych 105 uczniów. Od 19 października przy szkole zorganizowano kurs dla 13 osób pracujących z zakresu VII klasy. Kurs ten zakończono 6 maja 1951 r.

W dniach 21 i 22 czerwca 1951 r. urządzono wycieczkę do Poznania dla starszych uczniów. Zwiedzano ZOO, Palmiarnię, Muzeum Archeologiczne i Fotoplastykon oraz obejrzano w Teatrze Polskim „Zemstę" Fredry.

26 czerwca około godz. 15-tej podczas burzy, do przedszkola wpadł piorun kulisty, który rozbił komin, uszkodził dach,
wyrwał część kafli z pieca i uszkodził w wielu miejscach tynk sufitu.

Z rozpoczęciem roku szkolnego 1951/52 nastąpiły zmiany nauczycieli. Związana zawodowo i emocjonalnie od ponad 20 lat ze szkołą w Chojnie Melania Tycner została przeniesiona do Brodziszewa. Nową nauczycielką została Barbara Szanter,
która 6 października została opiekunką drużyny harcerskiej im. Karola Świerczewskiego. W kwietniu uczniowie szkoły uczestniczyli w zalesianiu terenów podlegających Nadleśnictwu Bucharzewo. Relacje z tego wydarzenia ukazały się w dzienniku.

Rok szkolny 1952/53 rozpoczął się, podobnie jak poprzedni, od zmian w gronie pedagogicznym. Ze względów rodzinnych
z pracy zrezygnowała Barbara Szanter, a na jej miejsce przyszła Maria Boguszewska. Dla podniesienia rangi szkoła w Chojnie otrzymała dodatkowy etat nauczycielski. Tę posadę objął Hieronim Kukurenda, absolwent Liceum Pedagogicznego w Poznaniu.

10 maja 6-osobowa reprezentacja szkoły brała udział w ZMP-owskim (Związek Młodzieży Polskiej) Rajdzie Pokoju, w którym zajęła III miejsce i zdobyła dyplom. Z dniem 1 Września 1953 r. odchodzi ze szkoły Kukurenda, a jego miejsce zajmuje Augusta Nowak, absolwentka Liceum Pedagogicznego w Lesznie. W styczniu zaś praktykę w Chojnie odbywa absolwent tutejszej szkoły - uczeń IV klasy Liceum Pedagogicznego w Rogożnie Zenon Nowak. Wiosną 1954 r. funkcjonujące w szkole kółko techniczne zostaje wyróżnione za zbudowany model wozu strażackiego. 23 maja szkoła urządza wycieczkę do Sierakowa, gdzie zwiedzana jest huta szkła i cegielnia. Z nadejściem nowego roku szkolnego 1954/55 zaszły ponowne zmiany w gronie pedagogicznym. Od września miejsce pani Boguszewskiej zajął Teofil Wyrwas, a jego żona - Maria Wyrwas została kierowniczką przedszkola.

21 maja odbył się w Chojnie koncert dziecięcego zespołu muzycznego szkoły podstawowej nr 25 z Poznania.
W czerwcu zaś z okazji zakończenia roku szkolnego została zorganizowana 3-dniowa wycieczka do Szczecina.

Prawdopodobnie w roku 1955/56 nie miały miejsca żadne ważniejsze wydarzenia, gdyż w kronice szkolnej nie ma informacji odnośnie tego roku. W roku szkolnym 1956/57 odszedł z Chojna kierownik szkoły Edward Przewoźny, a na jego miejsce przyszedł Szczepan Kawka. W tym czasie poza Kawką grono pedagogiczne składało się z następujących osób:
Augusta Piasek-Nowak, Jolanta Gołaś, Teofil Wyrwas i ks. Stanisław Lis. Godnym odnotowania jest fakt powołania w szkole Koła Odbudowy Warszawy oraz zainstalowania (w maju) piorunochronów na budynkach szkolnych.


W marcu 1957 r. urządzono wycieczkę szkolną do Poznania, a w maju zorganizowano 3-dniową wycieczkę do Gdańska,
Gdyni i na Hel (pod flagą Teofil Wyrwas)

 


Dyrektor Szczepan Kawka z harcerzami, od lewej: Anna Radziej Szpringer

W następnym roku szkolnym (1957/58) nie zaszły w szkole istotne zmiany, jedynie nauczycielka Jolanta Gołaś po zamążpójściu zmieniła nazwisko na Puk.

W roku 1958/59 w Lubowie powstała filia szkoły Chojeńskiej. W tej jednoklasowej szkole nauczycielem zostaje Marian Mischke. W dniach 14 - 16 kwietnia została zorganizowana wycieczka szkolna do Jeleniej Góry, Szklarskiej Poręby i Cieplic.
W następnym roku szkolnym odchodzi z Chojna Jolanta Puk a na jej miejsce zostaje zatrudniona Janina Frankowska.
Filia szkoły w Lubowie zaczyna nauczanie z zakresu 4 klas. Szczególnie dużymi zmianami w gronie nauczycielskim charakteryzował się rok 1961 -1962. Dotychczasowy kierownik szkoły Szczepan Kawka na własną prośbę przeszedł do Kożmina. Jednocześnie z nim z Chojna odszedł J. Więckowski. Obowiązki kierownika szkoły przejął Teofil Wyrwas, posadę nauczycieli objęły: Danuta Adamiak oraz Bolesława Kołecka, absolwentka liceum pedagogicznego. Dalsze nieprzewidziane zmiany personalne zaszły w dniu 1 października. Ze szkoły odeszły Janina Frankowska i Bolesława Kołecka, a ich miejsce zajęli Janina i Jan Makowscy. W czerwcu odbyła się 3-dniowa wycieczka do Gdańska, Gdyni i Malborka dla starszych klas.
W tym czasie młodsze klasy zwiedziły hutę szkła w Sierakowie i przetwórnię owoców w Międzychodzie.

W roku szkolnym 1962/63‘zajęcia szkolne były prowadzone przez grono pedagogiczne w składzie: Teofil Wyrwas - kierownik szkoły, nauczyciele - Daniela Adamiak, Kazimiera Krzyżaniak i Marian Mischke.

28 marca w szkole zmodernizowano instalację elektryczną. Dotychczas bowiem szkoła w Chojnie była podłączona do sieci zasilanej przez małą, elektrownię wodną zbudowaną w 1947 r. przez Stanisława Spychałę. Z tej malej elektrowni pobudowanej na strudze z jeziora Radziszewskiego szkoła posiadała 10 punktów świetlnych. W okresach suszy były duże kłopoty z prądem.

W roku 1963/64 ze szkoły odeszła –Daniela Adamiak, a na jej miejsce przyszedł Janusz Wnuk, który już 15 marca zrezygnował z posady. Jego miejsce zajął Marek Krajewski.

21 listopada 1963 r. nastąpiło uroczyste włączenie światła elektrycznego z sieci ogólnokrajowej.

W kwietniu, jak co roku, zorganizowano wycieczkę szkolną dla 30-tu uczniów do Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby.
W roku szkolnym 1964/65 grono nauczycielskie składa się z Teofila Wyrwasa (kierownik szkoły), Marii Maćkowskiej, Mariana Mischke i Marka Szrajbowskiego. Pod kierownictwem Maćkowskiej powstał w szkole muzyczny zespół mandolinistów liczący 20 uczniów. W roku następnym z Chojna odszedł Szrajbowski, a jego miejsce zostało obsadzone przez Marię Michalak.
Z dniem 1 września 1966 r. w szkole została utworzona VIII klasa. Dzięki temu grono pedagogiczne zostaje powiększone o dwa etaty. Nowi nauczyciele to Krystyna Pięczka i Zygmunt Bończoszek.

Rozpoczęty 4 września 1967 r. rok szkolny zaczął się od przybycia do Chojna nowego kierownika szkoły - Weroniki Opaczyńskiej. Dotychczasowe grono pedagogiczne zasilili nowi nauczyciele - Maria Sawala i Henryk Szymczak.
Nauka odbywała się w dwóch budynkach szkolnych - w głównym gmachu szkoły oraz byłym przedszkolu, w którym utworzono dwie izby lekcyjne. Na potrzeby szkoły zakupiono telewizor, radio, adapter i magnetofon. Powstało Szkolne Koło Sportowe.
Na początku czerwca odbyła się wycieczka szkolna na trasie Gdańsk - Gdynia - Malbork. Poza tym 1 listopada zorganizowano kurs dla dorosłych z zakresu \/II klasy, który trwał do 17 maja 1968. Z dniem 2 września 1968 ze szkoły odeszła M. Sawala,
a jej miejsce zajął Tadeusz Paprocki. W Chojnie rozpoczęła również pracę nauczycielka Gabriela Rakowska.

We wrześniu 1968 r. oddano do użytku dom nauczyciela. Budynek ten, znajdujący się w pobliżu leśniczówki, zakupiono od Leona Skrzypczaka. Na początku września otwarto w Chojnie nowe przedszkole, którego kierowniczką została Alicja Biskup. W szkole utworzono Koło Śpiewu, a pod koniec roku szkolnego zorganizowano wycieczkę statkiem rzeką Wartą do Puszczykowa. Zwiedzano Wielkopolski Park Narodowy i Muzeum Przyrodnicze. W roku szkolnym 1969/70 grono nauczycielskie składało się z następujących osób: kierownik szkoły - Weronika Opaczyńska, nauczyciele: Gabriela i Zbigniew Adamczewscy, Krystyna i Bazyli Doroccy, Marian Mischke oraz Henryk Szymczak.

W kwietniu 1970 r. dzieci sadziły las w leśnictwie Tomaszewo. W końcu maja została zorganizowana wycieczka do Szamotuł gdzie zwiedzano muzeum regionalne i wystawę pt. ,,Wielkopolska walcząca”. Rok szkolny zakończono 20 czerwca.
Szkołę ukończyło 16 uczniów.

W roku 1970/71, po długoletniej pracy w Chojeńskiej szkole, odszedł pan „ Mischke, a wraz z nim państwo Doroccy.
Ich miejsce zajęły Brygida Sulicka i Elżbieta Spychała. W tym czasie w szkole zorganizowano kącik regionalny z zabytkami dawnego Chojna. Tradycyjnie już pod koniec roku szkolnego została zorganizowana wycieczka szkolna na trasie Poznań - Gniezno - Strzelno – Kruszwica.

Podobnie jak w latach poprzednich rok szkolny 1971/72 charakteryzował  się przetasowaniem składu nauczycielskiego. Kierownikiem szkoły pozostała Weronika Opaczyńska, natomiast w skład grona nauczycielskiego wchodzili:
Henryk Szymczak, Brygida Sulicka, Tadeusz Ciesielski i Jadwiga Nowak.


Od lewej: Tadeusz Ciesielski, Henryk Szymczak, Maria Kuberka,
kierownik szkoły Weronika Opaczyńska i Brigida Markowiak - Sulicka

W roku 1972/73 podobnie jak w latach ubiegłych nauczanie prowadzono w klasach łączonych. Szkołą w dalszym ciągu kierowała pani Opaczyńska a do grona pedagogicznego dołączyły: Jadwiga Kmiecik oraz Maria Kuberka.
Jesienią uczniowie brali udział w wykopkach ziemniaków w Pożarowie, a zarobione pieniądze przeznaczyli na wycieczkę obejmująca trasę Poznań - Wrocław - Jełenia Góra - Cieplice, która odbyła się w czerwcu. Staraniem Komitetu Rodzicielskiego i Komitetu Opiekuńczego do szkoły doprowadzono bieżącą wodę i zainstalowano bojler na ciepłą wodę.

W latach szkolnych 1973/74, 1974/75, 1975/76 oraz 1976/77 nie było zmian w składzie grona pedagogicznego Chojeńskiej szkoły. Każdy pedagog doskonale wie, że częste zmiany nauczycieli działają niekorzystnie na psychikę dzieci i wyniki nauczania. W przeciwieństwie do tego, długoletnia praca w tej samej szkole pozwala poznać zamiłowania i zdolności poszczególnych uczniów, poznać ich psychikę oraz nawiązać więzy współpracy nie tylko z uczniami ale również z ich rodzicami. . W tych ostatnich, stabilnych latach w szkole zorganizowano kółko fotograficzne, polonistyczne oraz dziewiarstwo artystyczne.
Z inicjatywy Ludowych Zespołów Sportowych (Henryk Szymczak) wybudowano przy szkole asfaltowe boisko. W czynie społecznym mieszkańców Chojna przeprowadzono remont drogi ze wsi do szkoły oraz położono wzdłuż tej drogi chodnik.
Jak zwykłe pod koniec roku szkolnego zorganizowano wycieczki w Sudety, do Poznania, Kurnika i Rogoźna oraz do Warszawy. Rok szkolny 1977/78 rozpoczęto 22 sierpnia, a zakończono 9 czerwca. Dzięki wybudowaniu szosy przez Puszczę Notecką został zorganizowany przewóz dzieci z Rzecina do szkoły w Chojnie. Skład personelu nauczycielskiego był następujący: Weronika Opaczyńska (kierownik szkoły), Henryk Szymczak, Tadeusz Ciesielski, Maria Kuberka, Marianna i Marian Kram oraz Brygida Markowiak (zd. Sulicka).

W roku 1978/79 skład grona pedagogicznego pozostał bez zmian, natomiast jesienią rozpoczęto budowę budynku kotłowni dla centralnego ogrzewania, którą zakończono pod koniec roku szkolnego.

Rok szkolny 1979/80 rozpoczęto 20 sierpnia.
Z powodu choroby na roczny urlop zdrowotny idzie dyrektor szkoły - Weronika Opaczyńska.
Zastępstwo na ten czas powierza zaufanemu człowiekowi - Tadeuszowi Ciesielskiemu. Po powrocie nie było już dla niej miejsca. Nie pozostało jej nic innego jak opuścić Chojno a była bardzo dobrym nauczycielem i matematykiem.

Z początkiem roku szkolnego odchodzi tez Brygida Markowiak, a na jej miejsce od 1 listopada przychodzi studentka V roku fizyki Anna Kamińska-Nowak.

Przed szkoła położono betonową płytę i zbudowano płot oddzielający szkołę od drogi, w marcu zaś założono instalację centralnego ogrzewania. Rok szkolny 1980/81 rozpoczęto normalnie 1 września. Do szkoły, której dyrektorem był Tadeusz Ciesielski doszła nowa nauczycielka Aleksandra Staszek.
W Rzecinie otwarto filię szkoły Chojeńskiej. Prowadziła ją Marianna Kram.
W marcu z nie wyjaśnionych przyczyn spłonęły zabudowania gospodarcze szkoły. Odbudował je Kazimierz Kowalik z Wronek. W szkole wybudowano nowe ubikacje, W końcu maja starsi uczniowie wyjechali na wycieczkę do Krakowa i Wieliczki,
a młodsi do Poznania.
Po raz pierwszy 5-dniowy tydzień nauki wprowadzono w roku szkolnym 1981/82, rozpoczętym 1 września.
Dotychczasowy skład grona pedagogicznego powiększył się o dwie nauczycielki Zofię Ciesielską i Małgorzatę Leśniewską.

W związku z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego nastąpiła przerwa w zajęciach szkolnych, która trwała od 14 grudnia do 3 stycznia. W roku szkolnym 1982/83 rozpoczęli studia zaoczne na Uniwersytecie Poznańskim dyrektor szkoły Tadeusz Ciesielski i Maria Kuberka. W dniach 5 – 7 czerwca odbyła się wycieczka szkolna do Świnoujścia i Szczecina. Podczas wakacji przełożono dach na budynku szkolnym. W następnym 1983/84 grono nauczycielskie zostało wzmocnione dwoma etatami.
Pracę w szkole rozpoczęły Małgorzata Pomianowska i Iwona Lepsza. Niestety w tym czasie odeszła z Chojna Aleksandra Staszek, a na jej miejsce na pół etatu zaangażowany został emerytowany nauczyciel Edmund Hały. W maju w ramach czynu społecznego wykonano ogrodzenie boiska szkolnego. W roku 1984/85, rozpoczętym 1 września, z pracy rezygnuje Małgorzata Pomianowska, którą zastępuje Mirosława Kłos.
Mieszkańcy Chojna zostali wstrząśnięci tragedią związaną z pożarem w Domu Dziecka we Wronkach. Pożar ten wybuchł
w nocy z 17 na 18 grudnia i pociągnął za sobą ofiary śmiertelne. W gaszeniu tego pożaru brała udział również straż pożarna
z Chojna. W czerwcu jak co roku odbyła się wycieczka szkolna do Krakowa, Wieliczki i Zakopanego. Wraz z zakończeniem roku, 29 czerwca żegnano odchodzącego na emeryturę nauczyciela szkoły Mariana Karma.

Najważniejszymi wydarzeniami roku 1985/86 była budowa w czynie społecznym świetlicy dla dzieci szkolnych i młodzieży oraz zorganizowanie przez drużynę harcerską rajdu do Puszczykówka i wyjazdu do Gniezna.
W następnym roku szkolnym (1986/87) z pracy w szkole rezygnuje Edmund Hały a jego miejsce zajmuje Ewa Lutomska.
W maju odbywa się wycieczka do Poznania, gdzie zwiedzane są: Muzeum Instrumentów Muzycznych, Muzeum Wojska Polskiego i Ogród Zoologiczny.
Z dniem 1 września 1987 na miejsce Marianny Kram, nauczycielki prowadzącej filię szkoły w Rzecinie, przychodzi pani Pykało.

13 października uczniowie szkoły wyjeżdżają do Poznania na sztukę teatralną pt. „Pod zielonym jaworem" i przy tej okazji odwiedzają również Ogród Zoologiczny. W kwietniu odbywają się jeszcze dwie wycieczki szkolne - jedna do Teatru Polskiego w Poznaniu, druga (czterodniowa) do Doliny Kłodzkiej.– Z okazji Święta Edukacji Narodowej nagrodę otrzymuje nauczycielka szkoły w Chojnie Mirosława Kłos. 
Rozpoczęty 1 września rok szkolny 1988/89 przebiegał pod znakiem wycieczek szkolnych. We wrześniu, zaraz na początku roku szkolnego zorganizowano wycieczkę do zakładów SPOMASZ we Wronkach. W październiku uczniowie z Chojna wzięli udział w wycieczce samolotowej na trasie Poznań -   Warszawa. W maju natomiast pojechali na wycieczkę Kurnik - Rogalin - Poznań. Na rocznym urlopie zdrowotnym przebywał nauczyciel Henryk Szymczak, a od lutego posadę nauczycielki objęła absolwentka do szkoły do szkoły UAM w Poznaniu   i Maria Gierak.
Rozpoczęcie roku szkolnego 1989/90 połączono z uroczystymi obchodami rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Naukę w szkole rozpoczęło 121 uczniów. Ze szkoły odeszła Ewa Lutomska, a na jej miejsce zatrudniono specjalistę nauczania początkowego Danutę Korczak. W styczniu natomiast ze szkoły odeszło dwóch nauczycieli Maria Gierak - na urlop macierzyński oraz Mirosława Kłos - do szkoły we Wronkach. W tym roku szkolnym odbyły się na stępujące wycieczki:
dla uczniów - 17 października do Operetki Poznańskiej na ,,Cnotliwą Zuzannę", oraz dla nauczycieli - 10 - 11 marca do Wrocławia na ,,Panoramę Racławicką”.
Tę ostatnią wycieczkę, w której udział wzięło 5 nauczycieli z Chojna, zorganizowała Szkoła Zbiorcza we Wronkach.
W roku szkolnym 190/91 rozpoczętym 3 września została ponownie, po 30 latach, wprowadzona do szkół nauka religii,
a 12 listopada na ściany klas szkolnych powróciły krzyże. Naukę w szkole rozpoczęło 127 uczniów. Skład grona pedagogicznego był następujący: Tadeusz Ciesielski (dyrektor szkoły), Zofia Ciesielska, Małgorzata Jankowska, Maria Gierak, Danuta Korczak, Beata Pyzik, Anna Kamińska-Nowak, Maria Kuberka, Henryk Szymczak oraz ks. Franciszek Stasik.
18 października odbyła się wycieczka do Operetki Poznańskiej na „Wesołą Wdówkę”, a 6 czerwca zorganizowano wycieczkę Szlakiem Piastowskim z jednoczesnym zwiedzaniem Biskupina. Dużą radość sprawił uczniom zorganizowany 15 lutego kulig ciągniony przez traktor Eugeniusza Kaspra.
W 1991/92 naukę w szkole rozpoczęło 121 uczniów. W październiku uczniowie szkoły bawili się na spektaklu Operetki Poznańskiej oraz zwiedzali Cytadelę.
W latach szkolnych, 1992/93, 1993/94 i 1994/95 nie zaszły w szkole większe zmiany. Coraz dotkliwiej odczuwaną bolączką szkoły jest brak odpowiedniej liczby izb lekcyjnych. Łączone klasy są już przeżytkiem i nie spełniają wymogów stawianych nowoczesnej szkole. Zaczęto więc realizować plan rozbudowy szkoły w Chojnie.

W roku szkolnym 1996/97 rozpoczęto budowę nowego skrzydła przy starej szkole. W nowej szkole będą trzy izby lekcyjne, dwie pracownie i duże zaplecze na parterze.

Ciąg dalszy w przygotowaniu